JestInteres...
Komentarze: 5
Takimi słowami przywitał mnie w mailu Michał(znajomy).Powiedział:"Jest interes,ale wszystko ci wyjaśnię jak się spotkamy".No dobra,spotykamy się wprawdzie dzisiaj o 12,ale czemu mi nie powiedział o co chodzi??Nawet nie wiecie,jak bardzo jestem ciekawa!!
Lecę na tego faceta.Muszę to przyznać.Nie jest wprawdzie Tomkiem,ale jako jeden z nielicznych ZAUWAŻA mnie,i CHCE ze mną gadać.I NIE nudzę go!
I to jest dziwne.
Poznaliśmy się dawno temu,ale chodzi o to,że nie wiem,co mam o nim w obecnej sytuacji myśleć.Nie widziałam go od jakiegoś pół roku.Czego mam się spodziewać?Przecież przez ten czas on się napewno zmienił!
Nie chodzi mi o wygląd.Przysłał zdjęcie.Może być.Ja i tak nie zwracam na to uwagi.Chodzi mi o charakter.Od czasów wakacji zrobił się jakiś taki bardziej...hm...dorosły.Nie wiem jak to określić.W wakacje rozmawiałam z miłym dzieciaczkiem,a od pół roku rozmawiam z dorosłym facetem.Które wcielenie wole?
Powiem wam,że sama nie wiem,które jego wcielenie wolę.Zmienił się.I boję się tej przemiany.Co zrobię,jeśli usłyszę od niego coś,czego nie będę chciała usłyszeć?
Bardzo go lubię.Lecę na niego.Chciałabym z nim chodzić.
"Nie jesteś w moim typie"-powiedział.Fakt,dziewczyna z 178,5 cm wzrostu wyglądająca jak schizofrenik-miodzio?
Rozumiem.Nie jestem w jego typie.Ale...może...może jednak coś między nami przeskoczy.Chociaż w to bardzo wątpie.
Prawie nie myślę o Tomku.Moje myśli są zaprzątnięte Michałem,przeszłymi walentynkami i niemieckim stosunkiem do osób homoseksualnych.Wiem,głupie połączenie.Odwala mi.
Mam nadzieję,że Tomek nic nie dostał na walentynki.Mam taką nadzieję.Wiem,to okrutne,ale mam taką nadzieję.Dziwne.Raz go kocham,raz nienawidzę.Najlepiej byłoby zawrzeć rozejm między miłością a nienawiścią.Tylko niby jak mam to zrobić,kiedy ten buc nie chce nawet ze mną rozmawiać a kiedy mnie widzi w szkole to przejmuje go odruch wymiotny?
To będzie dzień pełen wrażeń.Czuję to.Ale nie jakiś mocnych wrażeń.Wrażeń spokojnych,ale w dobrym guście.Aż się boję.
"Jest interes..."
Dodaj komentarz