Archiwum 16 lutego 2004


lut 16 2004 Słyszę głosy...
Komentarze: 6

Słyszę głosy,

głosy z ziemi,głosy ze ścian,głosy z głowy,

słyszę głosy,

które mówią mi,jak mam żyć,

słyszę głos,

który woła do miłości,

słyszę głos,

który woła do nienawiści,

słyszę głos,który woła do morderstwa,

słyszę głos,który każe przelewać krew niewinnych ludzi.

 

Słyszę,jak ktoś obok mnie rozmawia,

czuję na swoim ramieniu czyjąś rękę,

czyiś wzrok,

czuję,jak ktoś wodzi za mną ręką,ciałem,wzrokiem,

czuję kogoś,

kogoś niebiezpiecznego.

 

Siedzę,

i oglądam się za siebie,

czuje za sobą kogoś,kto chce mi zrobić krzywdę,

przed zamknięciem drzwi otwieram je jeszcze raz i sprawdzam dwa razy,czy nikt mnie nie obserwuje,

nie boję się,

ale jestem ciekawa,

kto obserwuje mnie od tak długiego czasu?

 

Kto przygląda mi się,

kiedy wchodzę do łazienki,

kto przygląda mi się,

kiedy idę spać,

kto przygląda mi się,kiedy z nienawiścią w sercu i w oczach patrzę przed siebie...

 

Wiem,

że nie jestem sama,

wiem,

że ktoś za mną chodzi,

nie boję się,

chcę go poznać,

kiedy się ujawni...

 

Słyszę głosy,

które są tylko moim psychicznym odbiciem,

odbiciem stanu mojej psychiki,

słyszę głosy,

których nie ma...

thegoldenageofgothic : :
lut 16 2004 Powiedzmy tak:wal się!!!!!!!
Komentarze: 1

M.napisał mi w mailu,że się dzisiaj nie spotkamy,i że może przyjde do JEGO I JEGO KOLEGÓW na impreze.Napisałam mu,żeby się nie przejmował.I żeby więcej nie pisał,bo jest żałosny i się więcej nie spotkamy.

Dobrze zrobiłam?

Nie wiem...robi to po raz 2...mam tego dość.Mam jego dość...czy znajdzie się ktoś kto pocieszy biedną duszyczkę zła?

 

 

PS:Taaa....to był dzień pełen WRAŻEŃ...

thegoldenageofgothic : :
lut 16 2004 JestInteres...
Komentarze: 5

Takimi słowami przywitał mnie w mailu Michał(znajomy).Powiedział:"Jest interes,ale wszystko ci wyjaśnię jak się spotkamy".No dobra,spotykamy się wprawdzie dzisiaj o 12,ale czemu mi nie powiedział o co chodzi??Nawet nie wiecie,jak bardzo jestem ciekawa!!

Lecę na tego faceta.Muszę to przyznać.Nie jest wprawdzie Tomkiem,ale jako jeden z nielicznych ZAUWAŻA mnie,i CHCE ze mną gadać.I NIE nudzę go!

I to jest dziwne.

Poznaliśmy się dawno temu,ale chodzi o to,że nie wiem,co mam o nim w obecnej sytuacji myśleć.Nie widziałam go od jakiegoś pół roku.Czego mam się spodziewać?Przecież przez ten czas on się napewno zmienił!

Nie chodzi mi o wygląd.Przysłał zdjęcie.Może być.Ja i tak nie zwracam na to uwagi.Chodzi mi o charakter.Od czasów wakacji zrobił się jakiś taki bardziej...hm...dorosły.Nie wiem jak to określić.W wakacje rozmawiałam z miłym dzieciaczkiem,a od pół roku rozmawiam z dorosłym facetem.Które wcielenie wole?

Powiem wam,że sama nie wiem,które jego wcielenie wolę.Zmienił się.I boję się tej przemiany.Co zrobię,jeśli usłyszę od niego coś,czego nie będę chciała usłyszeć?

Bardzo go lubię.Lecę na niego.Chciałabym z nim chodzić.

"Nie jesteś w moim typie"-powiedział.Fakt,dziewczyna z 178,5 cm wzrostu wyglądająca jak schizofrenik-miodzio?

Rozumiem.Nie jestem w jego typie.Ale...może...może jednak coś między nami przeskoczy.Chociaż w to bardzo wątpie.

Prawie nie myślę o Tomku.Moje myśli są zaprzątnięte Michałem,przeszłymi walentynkami i niemieckim stosunkiem do osób homoseksualnych.Wiem,głupie połączenie.Odwala mi.

Mam nadzieję,że Tomek nic nie dostał na walentynki.Mam taką nadzieję.Wiem,to okrutne,ale mam taką nadzieję.Dziwne.Raz go kocham,raz nienawidzę.Najlepiej byłoby zawrzeć rozejm między miłością a nienawiścią.Tylko niby jak mam to zrobić,kiedy ten buc nie chce nawet ze mną rozmawiać a kiedy mnie widzi w szkole to przejmuje go odruch wymiotny?

To będzie dzień pełen wrażeń.Czuję to.Ale nie jakiś mocnych wrażeń.Wrażeń spokojnych,ale w dobrym guście.Aż się boję.

"Jest interes..."

 

thegoldenageofgothic : :